Opis hełmów zacznę od późnego średniowiecza, gdzie uległ różnorakim i daleko idącym przemianom. Jakkolwiek tradycyjnie omawia się zagadnienie hełmu w izolacji, trzeba pamiętać, że w istocie był on ściśle zwią­zany ze zbroją i wszelkie jego kształty oraz funkcje odpowiadały rozwojowi całej zbroi, a równocześnie wynikały z postępów techniki broni zaczepnej, jako próba odpowiedzi na nieustannie zwieszającą się jej efektywność.

Hełm garnczkowy

W XII wieku otwarte hełmy z nosem ewoluował w hełm garnkowy lub hełm. Był to skomplikowany proces, w ramach którego korona hełmu traciła swój spiczasty kształt i stała się płaska, a nos rozszerzał się, obejmując całą twarz, z wyjątkiem małych szczelin wzrokowych i otworów oddechowych. Hełm z końca XII wieku miał zazwyczaj kształt beczki; pojawiły się jednak również bardziej wyrafinowane konstrukcje z uchylnymi wizjerami. Hełm był niezwykle ciężki i cały ciężar spoczywał na szyi; z tego powodu zakładano go dopiero bezpośrednio przed walką. Niektórzy rycerze woleli kolczugę, niewątpliwie z grubą wyściółką i być może żelazną czapką pod spodem. Jedno z XII-wiecznych przedstawień przedstawia żelazny daszek noszony na kolczym czepcu.

Widok rycerza z okresu wypraw krzyżowych, koniec XII wieku, W pełnej zbroi kolczej. Symbolicznie z murów podawany jest mu hełm garnczkowy. fot. British Museum

Hełm Wielki (ang. helm albo great helm, fr. heaume, niem. Helm)

Hełm Wielki pojawia się na polu walki około 1330 roku i jest rozwinięciem hełmu garnczkowego. Hełm garnczkowy w wieku XIV zaczął powiększać się do tego stopnia, ze dolna kra­wędź, odpowiednio przykrojona, opierała się już o barki, szczyt zaś dzwonu miał zaokrąglony w kształt kopułki i ozdobiony zazwyczaj klejnotem. Konstruowany nadal z nitowanych płyt, posiadał szpary wzrokowe i oddechowe, niekiedy z przodu i z tylu żelazne pierścienie na rzemienie, przechodzące przez piersi i plecy. Do początków XV w. pojawiał się jeszcze w boju, szczególnie na terenie Niemiec i Włoch, w zasadzie jednak rezerwowano go wyłącznie do turniejów i ceremonii. Hełm wielki the zdał chyba egzaminu bojowego jako zbyt ciężki. Wymagał skomplikowanych zabiegów przy wkładaniu, krepował ruchy, dawał male pole widzenia i utrudniał oddychanie, a w razie upadku z konia, kontuzji lub zra­nienia, the było mowy o szybkim oswobodzeniu sic od tej uciążliwej osłony. Największą jego wadą na pewno było to, że aby rozejrzeć się dookoła trzeba było poruszać się całym tułowiem. Niewątpliwą zaleta była wszakże jego odporność, a także wspaniały i groźny wygląd, tym bardziej imponujący, gdy dzwon przy­strajano klejnotem. Te właśnie jego cechy sprawiły, że długo jeszcze znajdujemy przedstawienia hełmu wielkiego w wizerunkach nagrobnych, zdarzało się, że rycerz, mając czoło przybrane hełmem bojo­wym innego gatunku, hełm wielki trzymał na ramieniu, lub też miał go pod głową zamiast poduszki. Często też oryginalne hełmy wielkie umieszczano przy nagrobkach rycerskich, zwyczaj ten pielęgnowano zwłaszcza w Anglii. Dalszy rozwój hełmu wielkiego szedł zdecydowanie w kierunku przystoso­wania go do walk turniejowych.

Około roku 1400 pojawił się pierwszy prawdziwy hełm tur­niejowy określany w literaturze zachodniej nazwą „Żabiego pyska” (ang. frogmouthed helm). Za pomocą sztab na zawiasach i śrub przytwierdzany był z przodu i z tylu na kirysie. Podobnie jak jego bezpo­średni poprzednik — hełm wielki — zbudowany był z nitowanych płyt, różnił się jednak bardziej prze­myślanym kształtem. Lekko wpuklony, spłaszczony z przodu szczyt hełmu w zestawieniu z zakrzywio­nymi, nieco wklęsłymi płytami frontowymi tworzył szczelinę wzrokową w postaci rozchylonego dzioba, lub, jeśli się kierować sugestią nazwy — rozwartego pyska żabiego, dzięki czemu uzyskiwano dobre pole widzenia przy pochyleniu tułowia w przód podczas prowadzenia kopii do natarcia. W momencie zaś samego uderzenia rycerz wyprostowywał się, tracił widok, lecz równocześnie chronił oczy przed odłamkami kopii przeciwnika. W 2 pol. XV w. „Żabie pyski” osiągnęły pełnię rozwoju. Ich kształty były przemyślane w każdym calu, płyty potężne, otwory wentylacyjne szczodrze rozmieszczone w bez­piecznych polach, niektóre otwory służyły do przewlekania sznurów umacniających pikowany kaptur do hełmu. Spośród zachowanych hełmów turniejowych jeden z najwspanialszych, datowany na rok ok. 1490, znajdujący się w Waffensammlung we Wiedniu, związany jest z Gasparem Fracasso i pochodzi z mediolańskiego warsztatu płatnerskiego rodziny Missagliow

Przekrój hełmy turniejowego ukazujący sposób mocowania pikowanego czepca. fot. Facebook
Przykład hełmu turniejowego „Żabi pysk” fot. Wikipedia

Salada

Salada (fr.salade, wł. celata i barbuta) – szersze określenie kilku zróżnicowanych konstrukcyjnie od średniowiecznych hełmów, wywodzących się od łebki. Popularne w XV wiecznej Europie zachodniej[a], lecz używane również w Polsce. Zasadniczo wyróżnia się 2 typy tego hełmu: włoski i niemiecki, ale regionalne odmiany powstawały również we Francji. W.Kwaśniewicz – 1000 słów o broni białej i uzbrojeniu ochronnym

Źródło Facebook

Ewolucja Hełmu typu Salada w 14-15 wieku

1. Salada barbutowa, 1350 r. Do mocowania wkładki wewnętrznej zastosowano nity.

2. Salada piechoty bez przyłbicy, pierwsza połowa XV wieku. Hełm ten, podobnie jak późniejsze wersje, posiadał pasek podbródkowy.

3. Salada z rozcięciami na oczy, hełm kawaleryjski z pierwszej połowy XV wieku.

4. Salada piechoty ze stałym wizjerem, druga połowa XV wieku.

5. Salada z oddzielnym, stałym wizjerem. System francuski, ułatwiający proces kucia. Połowa XV wieku.

6. Salada kawaleryjska z ruchomym wizjerem, 1440. Przycisk sprężynowy (a) mocował wizjer w dół.

7. Salada z ruchomym wizjerem i ruchomą osłoną potylicy w pozycji bojowej.

8. Ten sam hełm w pozycji złożonej.

9. Salada francuska z ruchomym wizjerem, 1450 r

10. Rycerz w zbroi typu przejściowego (od zbroi płytowej do pełnej), 1400. Salada skrócona nazywana jest „francuską”. Salada z długą osłoną potyliczną nazywana jest „niemiecką”.